INTERWENCJA KRYZYSOWA W SYTUACJACH ZWIĄZANYCH Z SAMOBÓJSTWEM.
Interwencję kryzysową podejmuje my w stosunku do trzech grup osób i każda z nich wymaga trochę innego postępowania:
Pierwsza grupa to potencjalni samobójcy, którzy dają sygnały o swoim zamiarze. Z osobami noszącymi się z zamiarem odebrania sobie życia należy porozmawiać przede wszystkim o jej problemach. Pozwolić odreagować emocje tak, aby nie dopuścić do zawężenia suicydalnego. Wprost należy pytać o myśli i fantazje samobójcze. Ocena zagrożenia może być dokonana przy użyciu kwestionariusza opracowanego przez E. Ringel’a, G. Sonneck’a i innych.
Oto najważniejsze pytania przydatne do rozmowy z tą grupą osób:
- Czy myślał(a) o odebraniu sobie życia?
- Od kiedy występują myśli samobójcze?
- Czy rozmawiał(a) z kimś o swoich zamiarach?
- Jak by odebrał(a) sobie życie?
- Czy myśli o samobójstwie nawracają mimowolnie?
- Czy wcześniejsze kontakty z ludźmi i zainteresowania uległy zawężeniu?
- W jakich okolicznościach ma zamiar dokonać próby samobójczej?
Pomoc powinna zostać skierowana także na rodzinę naszego klienta. Powinna ona uświadomić sobie potencjalne zagrożenia życia członka rodziny oraz uzmysłowić sobie swoje własne trudności w związku z ujawnieniem takich zamiarów.
Druga grupa, to osoby po próbie samobójczej. Nawet najmniej groź na próba samobójcza wymaga wnikliwej analizy. Powinniśmy móc ocenić zarówno stan psychiczny jak i somatyczny tej osoby. Dlatego niezmiernie ważne jest, aby w jej pobliżu był lekarz i psycholog. Należy bardzo dokładnie przeanalizować całą sytuację i rozważyć ryzyko ponowienia takiej próby. Należy pamiętać, że czasami poprawa nastroju jest związana ze spadkiem napięcia, ulgą po próbie samobójczej i nie należy traktować go jako wyraz pogodzenia się z życiem.
Do diagnozy tego stanu przydatne mogą być kolejne pytania ujęte w kwestionariuszu wymienione poniżej:
- W jakich okolicznościach dokonał(a) próby samobójczej?
- Jakie są przyczyny bezpośrednie i pośrednie samobójstwa?
- Czy to jest pierwsza próba samobójcza? Jeśli nie, to jak wyglądały poprzednie?
- Co się działo w ostatnim tygodniu przed próbą samobójstwa?
- Co się działo w ostatnim dniu, godzinach przed próbą samobójstwa?
- Jak się czuł(a) po odzyskaniu przytomności?
- Czy w rodzinie były śmierci samobójcze? Jeśli tak, to kto i kiedy?
- Czy w chwili próby samobójczej był(a) pod wpływem środków zmieniających nastrój?
- Czy było wcześniej leczenie psychiatryczne? Jeśli tak, to kiedy i z jakim rozpoznaniem?
- Czy z obecnej perspektywy ponowił(a) by próbę samobójczą?
- Czy w ostatnim okresie życia utracił(a) kogoś bliskiego?
- Jakich strat doznał(a) w swoim życiu? Jak one wpłynęły na historię życia?
Dzięki informacjom zebranym od klienta możemy ocenić rodzaj myśli samobójczych i ich nasilenie; występowanie zawężenia presuicydalnego; rodzaj zachowania samobójczego oraz możliwości jego powtarzania; system wartości danej osoby i zasoby osobiste oraz bardzo ważne dla dalszej pracy nastawienie do udzielającego pomocy.
Trzecia grupa to rodziny, w których ktoś podjął próbę samobójczą. Każda śmierć porusza całą rodzinę i bliskich. Co dopiero, gdy chodzi o śmierć samobójczą. Każda próba samobójcza ujawnia kryzys w rodzinie, wydobywa na światło dzienne wadliwe relacje, izolację i osamotnienie jej członków. Dla rodziny jest to olbrzymia dawka cierpienia wyrażającego się przeżywaniem lęku, poczucia winy, wstydu, poczucia krzywdy. Bardzo ważne jest, aby dać ujście tym uczuciom, poznać schematy zachowań i myśli i przerwać destrukcyjny łańcuch postępowania. Jeśli rodzina nie otrzyma fachowej pomocy w takiej sytuacji, to można stwierdzić występowanie samobójstw w kolejnych pokoleniach (tzw. tradycja suicydalna). Nasza pomoc powinna doprowadzić do szybkiego zmobilizowania rodziny, aby udzieliła wsparcia bliskiemu, zapewniła mu bezpieczeństwo oraz sama wzmocniła swe więzi. Bardzo ważne jest wyrobienie przekonania, że rodzina potrzebuje i ma prawo do pomocy i opieki.
Jeden komentarz
Wciąż wiele osób myśli, że osoby, które dokonują prób samobójczych przesadzają, chcą zwrócić na siebie uwagę i po prostu są panikarzami. Niestety, bo moim zdaniem krzywdzi to osoby cierpiące na depresję lub inne zaburzenia psychiczne, a powinno im się pomóc. Co gorsza, często to rodzina podchodzi najbardziej krytycznie do takich wypadków.