Ekstremizm
Straszne rzeczy dzieją się na świecie. A może nigdy nie przestały się dziać? Nie wiem jak Wy, ale ja często słysząc o różnego rodzaju okrucieństwach, jakie mają miejsce, zaczynam się mocno zastanawiać nad tym, w jakim kierunku idzie nasze społeczeństwo. W związku z nie tak dawnymi nieludzkimi przestępstwami związanymi z nowopowstałym Państwem Islamskim zachodzę w głowę – kim są ci ludzie? Co skłoniło ich do tego, aby postąpić w tak bestialski sposób? Dlaczego? Co takiego jest w tej krwawej ideologii, że przyciąga ona ludzi? Dowiedzmy się więcej o zjawisku, jakim jest ekstremizm.
Chęć przynależności
W oparciu o wywiady z brytyjskimi muzułmanami specjaliści ukazali istotne prawidłowości. Człowiek postrzega siebie w zależności od tego, co jest jego punktem odniesienia, perspektywą, podstawą do działania – czy jest to religia czy naród, do którego należy. Ludzie, którzy najpierw określali się jako muzułmanie, a dopiero potem jako Anglicy pokazali dużo cieplejszy stosunek do kwestii cierpienia w imieniu wyznania czy samego dżihadu1. Natomiast jest jeszcze inna istotna kwestia, czyli pragnienie bycia częścią czegoś, do czego przynależą. W radykalnych grupach chcą znaleźć nie tylko sens swojego życia, ale także dać jawny dowód na to, że chcą czuć tę przynależność, związek z innymi. Ekstremistyczne zgrupowania i ideologie pomagają im odszukać swoje miejsce na ziemi oraz porządek, według którego należy żyć.
Kto?
Jaki wygląda przeciętny profil ekstremisty? Kogo dotyczy ekstremizm? Statystycznie dotyczy to młodych mężczyzn w wieku od 15 do 25 lat. W przypadku kobiet ich czynny udział bierze jakieś 5%. Większość ekstremistów przynależy do średniej lub nieco wyżej niż średniej klasy, a co ciekawe, spora ich część posiada dobre wykształcenie.
Zaburzenia psychiczne
Wiele głosów twierdzi, że trzeba być psychopatą pozbawionym uczuć i empatii, aby dokonać takich okrucieństw. Praktyka jednak pokazuje coś zupełnie innego, bowiem sporej grupie ekstremistów absolutnie nie można tego zarzucić.
Czym się „karmi” ekstremizm?
Większość ludzi przyjęła ekstremistyczną ideologię dzięki swoim bliskim znajomym. W takich małych społecznościach często możemy zauważyć pewien psychologiczny efekt, zwany polaryzacją grupową. Oznacza ona tendencję do podejmowania w grupie dużo bardziej skrajnych decyzji, w porównaniu do początkowych założeń każdego członka. Ma to związek ze zrzuceniem z siebie odpowiedzialności za pewne działania, bowiem nie podejmuje ich jedna osoba, a cała zbiorowość. Suma relatywnie „niskich” postulatów ideologicznych nie prowadzi do ich wyrównania na tymże niskim poziomie, a niejako mnoży się je osiągając skrajne rozmiary. Działa to nieco sprzecznie z intuicją, gdyż ogólnie przyjęło się, że dwójka ludzi myśli bardziej racjonalnie, aniżeli pojedynczy człowiek.
Marginalizacja i poczucie niesprawiedliwości
Przyszli uczestnicy grup ekstremistycznych niejednokrotnie czują się niesprawiedliwie traktowani, poniżani, upokorzeni, co formuje i potęguje w nich pragnienie sprawiedliwości oraz zemsty za swoje doświadczenia. Czują, że owe potrzeby nie są brane pod uwagę przez władze lokalne czy centralne. Kluczowe w tym wszystkim jest zatem wrażenie, że mogą coś osiągnąć jedynie poprzez zastosowanie ekstremalnych środków, które zostaną dostrzeżone.
Dehumanizacja
Jak to jest możliwe, że ludzie dochodzą do takiego momentu, w którym okrutnie i nieludzko traktują innych? Efekt, który jest wówczas wyzwalany nazywamy dehumanizacją, którą możemy wyjaśnić jako odczłowieczenie. Wówczas ofiary postrzegane są jako coś, co po prostu należy unicestwić. Nie są traktowani jako ludzie, a jako jednostki gorszej jakości będące na równi ze zwierzętami.
Egzystencjalne potrzeby
Ekstremistyczne ruchy religijne obiecują swoim zwolennikom komfort egzystencjonalny. Wszelakie przypomnienia o zbliżającym się końcu ludzkiego życia prowadzą do jeszcze głębszego „okopywania” się w dogmaty religijne, które mają przezwyciężać ich strach i niepokój.
Treść tekstów religijnych
Koran zawierają wiele fragmentów, które jawnie wzywają do przemocy wobec innowierców. Niemniej jednak wydaje się, że to nie same słowa są winne. Być może kiedy przeciętny muzułmanin je czyta, to wcale nie jest tak, że nagle poziom jego agresji maksymalnie wzrasta i wychodzi z karabinem na ulicę szukając chrześcijan. Jednakże to podżeganie, z którym się spotyka na każdym kroku ma tu niesamowitą siłę oddziaływania. To właśnie słowna manipulacja, która ma miejsce w tych grupach doprowadza do tego, że członkowie są w stanie zrobić wszystko dla ideologii.
Podniecenie, niebezpieczeństwo i szukanie sensu
Ekstremiści jak każdy człowiek szukają sensu życia oraz swojego miejsca na świecie. W wielu społeczeństwach już nastolatki chcąc zwiększyć swój status społeczny pragną się przyłączyć do grupy terrorystycznej. Niebezpieczeństwo, poczucie, że uczestniczą w przygodzie jest dla nich tak podniecające, że działa to jak wabik, w ten sposób owe grupy bardzo szybko się rozrastają.
1. (z arab. zmaganie, walka) – w kulturze islamskiej pojecie oznaczające dołożenie wszelkich starań w celu wzmocnienia i rozszerzenia wiary
3 komentarze
Czyli to nie po prostu bycie złym, a psychologia! To ciekawe, że istnieje coś takiego jak polaryzacja grupowa ale przyznam, że kojarzy mi się to chocby z wagarami w szkole, kiedy uciekałam na nie (będąc kujonem), poniewaz wszyscy uciekali i łatwiej było mi podjąć tę w moim odczuciu skrajną decyzję. To bardzo ciekawe!
Rzeczywiście ludzie postrzegają siebie przez pryzmat choćby własnego wyznania czy przynależności do jakiejkolwiek innej grupy – można to uszczegółowić nawet do kibiców klubów piłkarskich, którzy w imię ukochanej drużyny są w stanie zabić. Takie rozmycie odpowiedzialności i skupienie agresji na jednym celu nie może mieć pozytywnego wydźwięku, bo chyba najłatwiej jest nienawidzić.
Ciekawe, że osoby te mają poczucie niesprawiedliwości, czy nie rozumieją, że sami podnosząc ręce na innych dokonują czynów niesprawiedliwych? To smutne, ze ich myśli przesłonięte są tylko nienawiścią i brakiem zrozumienia – myślenia szerzej niż w granicach narzuconych przez grupę.