Następny artykuł serii – Rozmowa kwalifikacyjna #3
Z badań przeprowadzonych w ostatnich latach wynika, że ponad 90% przekazu informacji ma aspekt niewerbalny. O emocjach drugiego człowieka dowiadujemy się poprzez jego gesty, mimikę, postawę, którą przyjmuję, ton głosu czy odległość, jaką utrzymuje w kontakcie z rozmówcą, czyli tak zwaną proksemikę.
Te wszystkie czynniki mogą znacząco wpłynąć na nasz wizerunek, na to jak jesteśmy odbierani przez innych. Świadomość znaczenia mowy ciała i umiejętność jej kontrolowania zwiększa szanse odniesienia sukcesu podczas rozmowy kwalifikacyjnej, w kontaktach z klientami czy w życiu osobistym. Pozytywny odbiór naszej osoby zależy od stopnia naturalności, spójności wypowiadanych słów i mowy ciała.
Potrzeba wielomiesięcznej praktyki, by opanować nieświadome reakcje, które mogą ujawnić nasze prawdziwe emocje, uczucia i tylko uwypuklić kłamstwo. Jeśli chcemy wykreować nasz wizerunek, warto zdać sobie sprawę, że nieustannie wysyłamy pewne sygnały. Możemy to obrócić na naszą korzyść. W kontaktach z innymi i podkreślaniu uczciwych zamiarów niezwykle ważna jest otwarta postawa ciała, kontakt wzrokowy, szczery uśmiech oraz indywidualne podejście do drugiego człowieka. Nadmierne gestykulowanie, spuszczanie wzroku, czy brak pewności siebie buduje poczucie dystansu i braku zainteresowania daną osobą. Taka postawa może być zrozumiana jako niechęć i sprawić, że rozmówca nie uwierzy w przedstawianą mu ofertę czy słowną deklarację. Należy unikać krzyżowania rąk, zasłaniania się dokumentami, bowiem to stwarza barierę między ludźmi. Poczucie, że „coś jest nie tak”.
By być odbieranym jako osoba pozytywnie nastawiona do świata, świadoma tego, co chce w życiu osiągnąć i prawdomówna, musimy zwrócić uwagę na wiele czynników. Jednym z nich jest odległość od drugiej osoby. Każdy z nas tworzy wokół siebie przestrzeń osobistą, a jej zakres zależy od miejsca wychowania, od nabytych na drodze enkulturacji przyzwyczajeń. Przekroczenie tej sfery może wywołać poczucie lęku, odebranie nas jako agresora, osoby stwarzającej zagrożenie. Da się to łatwo zauważyć po reakcji naszego rozmówcy – odchylona postawa ciała, zakłopotanie na twarzy, próba cofnięcia się.
W dużych miastach tolerancyjność względem zachowania odległości między ludźmi jest większa. Wynika to z większego zaludnienia miast, stałego stykania się z innymi w małej przestrzeni, na przykład w autobusie czy windzie. Aby wypaść pozytywnie na rozmowie klasyfikacyjnej należy unikać kłamstw, bowiem potencjalny pracodawca może je z łatwością odczytać. Pocieranie nosa, przyjmowanie postawy defensywnej wyrażanej za pomocą skrzyżowania rąk, błądzący wzrok, pocące się dłonie, czy pocieranie rąk – to wszystko może świadczyć o nadmiernym stresie i kłamstwie. Ale podczas rozmowy my także możemy dowiedzieć się czegoś o pracodawcy i w razie potrzeby zmienić taktykę. Jeśli osoba jest zaciekawiona, często przechyla głowę na bok, nieświadomie powtarza nasze gesty, kiwa głową czy kieruje stopę w naszym kierunku. Jeśli ocenia nas krytycznie może spuszczać wzrok, krzyżować nogi, podpierać głowę ręką przy jednoczesnym wysunięciu ku górze palca wskazującego i zakryciu ust.
Jednak to tylko część gestów, których nie można rozpatrywać w oderwaniu. Przede wszystkim trzeba skupić się na całych zespołach gestów, obserwować własne i cudze reakcje. Spostrzegawczość i opanowanie własnego ciała to klucz do sukcesu.