Przyjaźń
Człowiek nie jest samotną wyspą, jak pisał Hemingway, ale jak w tym natłoku zajęć, szybkim tempie życia i wśród ciągłych problemów znaleźć czas na spotkania z ludźmi? Każdy z nas ma zapewne jakichś tam bliskich, setki znajomych na portalach społecznościowych i numerów w telefonie, z którymi utrzymuje przyjaźń, ale równie pewne jest, że jedynie o garstce ludzi możemy powiedzieć, że są dla nas naprawdę bliskimi przyjaciółmi, czyż nie? Pewnie znajdą się też takie osoby, które nie maja przy sobie żadnej bratniej duszy, a jak się okazuje, korzyści płynące z posiadania zaufanych ludzi są niesamowite.
Amerykańscy naukowcy badając kwestię relacji społecznych zauważyli pewną ciekawą zależność. Mianowicie osoby, które są samotne i nie mają wokół siebie przyjaciół po prostu żyją krócej, gdyż zazwyczaj gorzej się odżywiają, mają słabszą kondycję i nie ma kto im zwrócić uwagi, by udali się do lekarza. Natomiast osoby, które są otoczone innymi ludźmi żyją dłużej i cieszą się lepszym zdrowiem. Na podstawie wyników badań przeprowadzonych wśród 2000 respondentów naukowcy jednogłośnie stwierdzili, iż poczucie osamotnienia może skrócić życie nawet o 6 lat. Działa to oczywiście również w drugą stronę. Okazało się bowiem, że wsparcie społeczne może przyspieszać powrót do zdrowia, zmniejszać odczuwanie bólu i ryzyko depresji, a także zmęczenie.
Odkrycie dotyczące ścisłego powiązania pomiędzy ciałem, zdrowiem i kontaktami społecznymi wywołało wielką falę w Stanach Zjednoczonych. Kontynuowano badania na ten temat i dowiedziono również, że aspekt samotności odpowiada za poczucie nieustannego zagrożenia, który ma ogromny wpływ na układ odpornościowy. Toteż jak się okazuje uczucie niepokoju, przygnębienia, większa skłonność do popadania w stany lękowe to tylko jedna grupa niekorzystnych objawów wynikających z braku posiadania wokół siebie bliskich osób. Przyjaźnie bowiem odbijają się mocno na efektywności danego człowieka, a zarazem ma to wpływ na jego motywację. Fakt ten firmy mogłyby zręcznie wykorzystywać w zarządzaniu swoimi pracownikami, gdyż ludzie, którzy darzą się sympatią współpracują sprawniej i szybciej. Istotne jest to poczucie bezpieczeństwa, że w razie potrzeby, można uzyskać wsparcie od innego pracownika. Ponadto bliskie stosunki z innymi pozwalają łatwiej przyjmować uwagi czy konstruktywną krytykę, gdyż mamy wtedy pewność, że ktoś mówi nam pewne rzeczy z troski, a nie np. z zazdrości. Pozytywne relacje mają także wpływ na rodzaj komunikacji, która w dobrze nastawionej do siebie grupie jest zwyczajnie lepsza. Wniosek z tych wszystkich wiadomości jest jeden, gdyż nie ma wątpliwości, że firmy, w których ludzie się lubią osiągają lepsze wyniki i szybciej osiągają sukcesy.
Debatując na temat zjawiska jakim jest przyjaźń, nie wolno zapominać również o ważnym czynniku, jakim jest zasada, w imię której lubimy to, co znamy. Dlatego właśnie rozpoczynając pracę z nową grupą warto ją najpierw lepiej poznać, a także dać się poznać przez innych. Potrzeba do tego na pewno dużej dozy otwartości i chęci, ale rezultaty mogą przerosnąć nasze oczekiwania.
Zastanówmy się nad pewną sprawą, a mianowicie: Czy wolałbyś być w sklepie obsłużony przez osobę, która jest miła, grzecznie i z pełną kulturą osobistą odnosi się do Twoich pytań? Czy przez osobę, która jest gburowata i niemiła? Na to pytanie każdy powinien odpowiedzieć sobie sam, jednak można uznać to za pytanie retoryczne.
W dzisiejszych czasach trudno o osoby, które w swojej pracy, szczególnie w takiej w której jest to wymagane, są zwyczajnie mili i życzliwi dla innych osób, najczęściej klientów swojego pracodawcy. Teraz pomyślmy, że jednak może to działać w obie strony. Jeśli sami jesteśmy niemili jako klient, osoba pracująca na stanowisku sprzedawcy sama stanie się po czasie bardzo negatywnie nastawiona. Dzieje się tak szczególnie w przypadku osób, które są bardzo podatne na otoczenie. Wiadomo, niektórzy będą uparcie trwali by nie zrazić się niemiłym zachowaniem, inni będą trwali w swojej dewizie mówiącej, że to co dajesz, to do Ciebie.
Tak więc zastanówmy się, czy bycie niemiłym, tylko z takich powodów, jak to, że mieliśmy zły dzień to wystarczający pretekst do tego by zachowywać się w stosunku do innych osób w sposób chamski, a czasami wręcz wulgarny? Nikt nie lubi, jeśli ktoś jest dla niego niemiły, jednak jeśli chcemy zacząć coś zmieniać, to najpierw musimy zacząć od siebie. Zmieniając siebie i pokazując otoczeniu, szczególnie naszemu najbliższemu, automatycznie zmotywujemy innych do tego, by również starały się dzielić życzliwością i dobrocią w stosunku do drugiego człowieka.
Czy lepiej więc w sklepie usłyszeć miłe dla ucha „dzień dobry” , wypowiedziane przez uśmiechniętą ekspedientkę czy może nie usłyszeć nic i spotkać się z przeszywającym na wylot wzrokiem? Skąd bierze się w ludziach brak szacunku i chamskie zachowanie w stosunku do innych osób? Czy tak trudno jest być po prostu miłym, niezależnie od tego co akurat dziś nas spotkało w pracy?
Na to pytanie odpowiedzmy sobie sami i na przyszłość zapamiętajmy jedną rzecz – to jak się zachowujesz wpływa na Twoje najbliższe otoczenie. To co od siebie dajesz, sam to otrzymasz. Jednak jeśli będą to negatywne emocje, to mogę zapewnić, że wrócą szybciej niż mogło by się komukolwiek wydawać.
~Mateusz Szczęsny
Jeden komentarz
Śweitny artykuł – to bardzo ważne słowa i każdy z nas powinien je sobie uświadomić. Jak to mówią „w kupie siła”, a tu okazuje się że nawet zdrowie a i kilka lat życia. Dobrze byłoby aby więcej osob wiedziało o tych badaniach i by korzystali z relacji które mają i dbali o nie, nie pozwalając im przeminąć.