Padaczka alkoholowa to choroba występująca u osób cierpiących na alkoholizm. Jednak pojawia ona się zazwyczaj dopiero po odstawieniu alkoholu lub znacznego ograniczenia wypijanej ilości. Tego typu padaczka jest tak zwanym przejawem zespołu abstynencyjnego. Może wystąpić w ciągu 72 godzin od odstawienia napojów wysokoprocentowych (jednak zdarza się, że następuje w przeciągu tygodnia). W tym czasie poziom alkoholu we krwi znacznie spada, a organizm zdążył się już przecież do niego przyzwyczaić. Gdy dostarczamy mu spore dawki przez dłuższy okres czasu, to tak zwany próg drgawek został podwyższony. Dlatego, nagłe odstawienie często powoduje, że organizm reaguje padaczką. Bezpośrednią przyczyną zmian tego progu drgawkowego jest zaburzenie poziomu elektrolitów we krwi (alkohol przyczynia się do spadku poziomu magnezu).
Padaczka alkoholowa objawia się napadami drgawek, skurczami mięśni czy nawet utratą przytomności. Ze względu na podobne objawy do zwykłej epilepsji to zaburzenie wynikające z nagłego odstawienia alkoholu nazywa się padaczką. Taki stan może też oznaczać biegunki, nadmierną potliwość, skoki ciśnienia czy przyspieszone bicie serca. Dlatego, nie wolno dopuszczać do napadów padaczki alkoholowej, ponieważ może to przyczynić się do zatrzymania akcji serca. Jeżeli jednak chory wytrwa w abstynencji lub znacznie zmniejszy ilość spożywanego alkoholu, padaczka prawdopodobnie wystąpi jednorazowo.
Pierwsza pomoc
W przypadku padaczki alkoholowej należy postępować w sposób podobny, jak przy zwykłej epilepsji. Na początku należy zabezpieczyć głowę chorego oraz sprawdzić jamę ustną. Jeżeli znajduje się w niej cokolwiek, co mogłoby prowadzić do uduszenia, to należy to niezwłocznie usunąć. Można też ułożyć poszkodowanego w pozycji bocznej, jednak napad tego rodzaju padaczki trwa zwykle od kilkunastu sekund do maksymalnie kilku minut.
Leczenie
Proces leczenia w przypadku padaczki alkoholowej polega na odtruciu organizmu z toksyn oraz metabolitów alkoholowych. W konsekwencji, ma on na celu przywrócenie równowagi elektrolitowej we krwi. Lekarz może też zdecydować o podaniu leków przeciwdrgawkowych czy przeciwpadaczkowych. Niestety w większości przypadków, nie są one tak skuteczne, jak przy pozostałych rodzajach epilepsji. Na dodatek, w przypadku długotrwałego zażywania mogą doprowadzić do rozwoju kolejnego uzależnienia – lekomanii. Najlepszym wyjściem więc będzie odstawienie alkoholu – albo w stopniowy sposób – albo całkowicie (tyle że raz na zawsze).
Czym się różni padaczka alkoholowa od zwykłej epilepsji?
W przeciwieństwie do epilepsji o podłożu typowo neurologicznym w przypadku padaczki alkoholowej nie występuje tak zwany stan przed padaczkowy. Stan ten charakteryzuje się na przykład odczuciem niepokoju, depresji, strachu czy nadwrażliwości. W przypadku padaczki alkoholowej takie symptomy nie pojawiają się. Co więcej, badanie elektroencefalografii także nie wykazuje żadnych zmian w mózgu chorego. Dlatego też, aktualnie w medycynie popularny jest postulat, ażeby mianem padaczki alkoholowej nie określać napadów drgawkowych, towarzyszących odstawieniu czy ograniczeniu napojów alkoholowych. Mimo wszystko, takie nazewnictwo wciąż jest stosowane. Należy jednak pamiętać o tym, że drgawki spowodowane odstawieniem napojów wysokoprocentowych nie mają takiego samego podłoża jak w przypadku zwykłej epilepsji.
Jak sobie z tym radzić?
Najlepiej jest oczywiście nie doprowadzać do stanu w którym padaczka alkoholowa będzie pojawiać się często. Może to bowiem być początkiem jeszcze bardziej niebezpiecznych chorób. W konsekwencji może prowadzić nawet do zatrzymania akcji serca. Lepiej rzecz jasna, zapobiegać niż leczyć. Jeżeli jednak już dojdzie do sytuacji w której alkoholik dostanie ataku, należy postępować w sposób podobny jak w przypadku epilepsji. W sytuacji, gdy jesteśmy świadkami ataku padaczki alkoholowej należy zabezpieczyć głowę poszkodowanego. Zwykle atak trwa maksymalnie do kilku minut. Jeżeli jednak przez dłuższy czas nie przejdzie, a chory będzie miał podwyższone tętno należy wezwać pogotowie.
Podsumowując, padaczka alkoholowa jak łatwo się domyślić występuje tylko w przypadku długotrwałego spożycia napojów wysokoprocentowych. Żeby więc jej uniknąć nie należy gwałtownie odstawiać alkoholu. Najlepiej zrobić to w stopniowy sposób. Jeżeli jednak to się nie udaje, ponieważ osoba uzależniona albo pije dużo albo w ogóle, to trzeba zwyczajnie taki niebezpieczny stan przetrwać. Najlepiej mieć w tym czasie przy sobie kogoś bliskiego. Taka osoba w razie ataku sprawi, aby przebiegał on w możliwie najbezpieczniejszy sposób.
Witam ja też miałem problemy z alkoholem doprowadziła się do stanu padaczki uwierzcie mi nie jest to przyjemne uczucie gdy ma się taki atak straciłem przytomność w sklepie pomogła mi Pani kutra stała za kasą w sklepie to ona wezwał pogotowie ratunkowe po tygodniu leczenia udało mi się to powstrzymać. Przestałem pić i teraz czuję się świetnie nie życzę tego nawet najigorszemu wrogowi nie jest to przyjemne uczucie pozdrawiam.
ja miałam tak samo 3 tygodnie temu ale 2 ataki jeden po drugim tego drugiego już nie pamiętam zabrało pogotowie porobili badania a na drugi dzień na odtrucie nie piję zażywam depakine chrome 300 2razy dziennie ogólnie czuje się dobrze ale nadal jestem w strachu nie ukrywam że mam ochotę na piwko ale się boję lepiej nie kusić losu
Czy zabrali wam prawo jazdy? Czy szpital zgłosił do wydziału komunikacji że mieliście padaczkę po odstawieniu alkoholu