Spis treści
Hipnoza
Spośród kilku mitów związanych z hipnozą istnieje bardzo ciekawy który sugeruje że by być zahipnotyzowanym to trzeba być podatnym na hipnozę. Sprawdźmy więc jak to naprawdę jest z tą podatnością.
WIĘC CO TO JEST TA PODATNOŚĆ
Przez hipnotyzerów którzy uznają istnienie podatności, nazywa się nieumiejętność wejścia w hipnozę i uzyskać fenomenów hipnotycznych. Bardzo ciekawe jest to, że za pomocą rożnego rodzaju testów, podzielili oni społeczeństwo na 3 grupy:
- które może osiągnąć lekką głębokość hipnozy
- która może osiągnąć średnią głębokość hipnozy
- która może wejść bardzo głęboką w hipnozę
Tutaj trzeba zaznaczyć, że rożne książki mogą zmieniać te proporcje o kilka punktów procentowych. Wartości są przedstawione w sposób uogólniony. Jednak wywarły one wpływ na pokolenia hipnotyzerów, hipnoterapeutów jak i psychologów, którzy żyją w świecie, w którym podatność hipnotyczna jest rozdzielana przez wróżkę gdy się człowiek rodzi.
Teraz jednak może pojawić się pytanie, skąd się wzięło takie postrzeganie. Że ludzie mają jakąś podatność na hipnozę. Uważam że istnieją tutaj dwie przyczyny.
- Ludzie źle postrzegają hipnozę i nie podążają za wskazówkami hipnotyzera
- Zła metodologia badań która doprowadziła do tak błędnych wniosków
POSTRZEGANIE W SPOŁECZEŃSTWIE
Dave Elman twierdził ze jedyną osobą która może przeszkodzić ci w wejściu w hipnozę jesteś ty sam. Uważał że ludzie nie chcą wchodzić w hipnozę, ponieważ nie rozumieją jej i nie wiedzą czym jest. A tam gdzie pojawia się niewiedza, jest też strach. Dodatkowo kino oraz inne media wykreowały hipnozę jako narzędzie kontroli mentalnej. Cała lista mitów związanych z hipnoza jest dość duża, tutaj wypada wymienić je i przy okazji obalić je całkowicie.
W HIPNOZIE STRACĘ NAD SOBĄ KONTROLE:
Przeciwnie, w hipnozie będziesz miał całkowitą kontrole nad sobą. Będziesz w stanie kontrolować swoje myśli i ciało w sposób w jaki wcześniej nie mogłeś tego zrobić.
W HIPNOZIE POWIEM CI WSZYSTKIE SWOJE SEKRETY:
Jeżeli posiadasz kontrole nad swoim umysłem, nad tym co mówisz i czujesz, to jeżeli nie będziesz chciał czegoś powiedzieć to po prostu tego nie zrobisz. Wręcz przeciwnie, ludzie w hipnozie potrafią doskonale kłamać. Co ciekawe da się wyszkolić kogoś nawet by oszukał maszynę do wykrywania kłamstw, gdy będzie przez nią badany.
NIE BĘDĘ MÓGŁ SIĘ OBUDZIĆ:
Hipnoza nie jest snem, i nie zanotowano żadnego przypadku by ktoś nie mógł wyjść z hipnozy. Ponieważ hipnoza jest tak naturalnym i codziennym stanem jak oddychanie. Wchodzisz w nią i wychodzisz z niej każdego dnia.
ZROBIĘ COŚ PRZECIWKO SOBIE:
Gdy hipnotyzer zasugeruje ci cokolwiek niezgodnego z twoimi moralnymi lub etycznymi wartościami to automatycznie odrzucisz taką sugestie. Wszystkie sugestie muszą być dla ciebie pozytywne byś je zaakceptował.
Jak widać takie przeświadczenia mogą powodować że występuje strach i dlatego ludzie nie mogą odnosić korzyści związanych z hipnozą. Jeżeli nie zniweluje się tych nieporozumień, to niewprawny hipnotyzer powie że nie jesteś podatna na sugestie lub coś podobnego. A co ciekawe jak ktoś poprosi cie byś podał sól przy stole, to jesteś w stanie to zrobić. Co oznacza że potrafisz wykonać zasugerowane polecenie. Więc gdy tylko ktoś jest pozbawiony lęku i chce podążać za instrukcjami, to nagle okazuje się że może osiągnąć w hipnozie wszystkie fenomeny.
CZYM JEST HIPNOZA?
Zjawisko hipnozy potocznie kojarzy się z efektownymi występami estradowymi, kiedy to wybrana z widowni osoba wprowadzona w trans wykonuje polecenia hipnotyzera. Obecnie hipnozę rozumie się, jako zjawisko bardzie j naturalne i powszechnie obserwowane. Hipnoza jest naturalnym stanem umysłu, który występuje u wszystkich ludzi. To relaks połączony z rozluźnieniem umysłu i ciała, któremu towarzyszy utrata kontroli nad wszystkim tym, co dzieje się wokół nas.
HISTORIA HIPNOZY
Terminu „hipnoza” używa się też na określenie techniki służącej do osiągnięcia zmienionych stanów świadomości. Przez tysiące lat służyła ona medycynie i religii oraz stanowiła element plemiennych obyczajów. W trans hipnotyczny wprowadzały amulety, wypowiadane zaklęcia, hasła skandowane wielokrotnie przez tłum miasta oraz tańce wojenne. O hipnozie po raz pierwszy oficjalnie zaczęto rozmawiać u schyłku XVIII wieku. Hipnoza zakłada istnienie nieświadomej sfery psychiki, która ujawnia się w stanie transu i reaguje na sugestie osoby hipnotyzującej. Przekonanie to po raz pierwszy zostało podniesione do rangi naukowej przez Zygmunta Freuda w jego teorii psychoanalizy. Zgodnie z nią w działaniach człowieka istnieją motywy nieświadome. Nie mogą one być świadomie wykonywane, ponieważ istnieją różnego rodzaju zakazy kulturowe, które to uniemożliwiają. Do nieświadomych treści można dotrzeć także poprzez hipnozę. Pomaga to zrozumieć motywy własnych działań i osiągnąć stan równowagi. Obecnie często wskazuje się na to, że w naszej nieświadomości zdeponowane są wewnętrzne zasoby, których źródło stanowią budujące doświadczenia z przeszłości takie jak np. sukcesy i porażki, przeżycia radosne lub dramatyczne.
NA KOGO DZIAŁA HIPNOZA?
Wielu ludzi twierdzi, że hipnozie ulegają jedynie jednostki słabe, podatne na sugestię. Tymczasem jest zupełnie odwrotnie. Najłatwiej jest wprowadzić w trans osoby silne psychicznie. Ich pewność siebie oraz brak leku dają w efekcie większą otwartość na nowe doświadczenia. Tacy ludzie przechodzą w stan głębokiej hipnozy mimo otwartych oczu. Osoby o wątlejszej konstrukcji psychicznej można wprowadzić w stadium lekkie bądź średnie. Badania wskazują, że około 5% ludzi jest niepodatnych na hipnozę a w głęboki trans można wprowadzić około 25% populacji. Nie można jednak zahipnotyzować osoby, która tego nie chce, konieczna jest chęć współpracy z jej strony.
Hipnoza a autohipnoza
A teraz krótko ta temat różnicy między tymi dwoma pojęciami. Jak sama nazwa wskazuje autohipnoza, jest to stan zbliżony do hipnozy, jednakże uzyskiwany nie przez indukcję hipnotyzera, ale samego zainteresowanego. Autohipnoza jest stanem zbliżonym do medytacji. Osoby o szczególnie dużej podatności na hipnozę są również podatne na autohipnozę i w związku z tym powinny unikać wykonywania zawodów, w których monotonia wykonywanych czynności grozi wpadnięciem w trans. Autohipnoza jest jedną z przyczyn wypadków komunikacyjnych. Hipnoza jest natomiast naturalnym stanem umysłu każdego z nas. To reakcja połączona z rozluźnieniem umysłu i ciała, któremu towarzyszy utrata kontroli nad wszystkim tym co dzieje się wokół nas.
Zasadniczą różnicą pomiędzy tymi dwoma pojęciami jest oczywiście sposób w jaki zapada się w trans. Jeśli chodzi o hipnozę to mamy na myśli stan psychiczny podczas którego nasza świadomość jest częściowo wyłączona, pomiędzy snem a jawą, charakteryzuje się wzmożoną podatnością na sugestię ze strony innych osób. W trans hipnotyczny nie jesteśmy w stanie wprowadzić się sami, aby go osiągnąć potrzebujemy osoby trzeciej tak zwanego hipnotyzera. Natomiast jeśli chodzi o autohipnozę, jest to stan w który w łatwy sposób jest w stanie wprowadzić się każdy z nas, wykorzystując jedynie ogólnodostępne w Internecie czy książkach wskazówki.
Kolejną choć może mniej znaczącą różnicą jest funkcja obu stanów. Hipnozę wykorzystuje się w większości przypadków do dojścia do największego problemu np. pacjenta, chęć poznania go dogłębnie jest jednym z najczęstszych powodów. Autohipnoza natomiast jest wykorzystywana do odetchnięcia, zrelaksowania się po ciężkim dniu, uspokojenia się, samodzielnego wejścia w swój własny idealny świat bez kłopotów i zmartwień.
Czy hipnoza bez transu jest możliwa?
Ten artykuł powstał, jako odpowiedź na ogromną ilość dziwnych i nieprawdziwych informacji o hipnozie, z którymi stykam się każdego dnia. Niemal przy każdej okazji, gdy wspominam o tym, że jestem (między innymi) hipnotyzerem – ludzie zazwyczaj są zaciekawieni. Często mówią, iż nie wierzą w hipnozę, ale w większości są otwarci na moje wyjaśnienia.
Ci, którzy nie wierzą w istnienie tego zjawiska, zapytani: „Czym dla Ciebie jest hipnoza?”, odpowiadają najczęściej, iż jest to coś w stylu kontroli umysłu przez hipnotyzera. Nie ma się wtedy świadomości i można manipulować taką osobą.
W tym miejscu chciałbym kategorycznie zaznaczyć, iż coś takiego możemy z powodzeniem włożyć między książki Andersena i Braci Grimm.
CZYM W TAKIM RAZIE JEST HIPNOZA?
Najlepiej można opisać to zjawisko jako „zdolność do modyfikowania subiektywnej rzeczywistości za pomocą wyobraźni i koncentracji”. Według tej definicji, nie musimy się odwoływać do takich pojęć jak: „trans”, „odmienne stany świadomości”, „pseudo-sen” etc. Kiedy spojrzymy na hipnozę jako na coś zupełnie naturalnego i wynikającego z funkcjonowania naszego mózgu – będzie to dużo łatwiejsze do przyjęcia i nie będzie stało w rażącej sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem.
Nie musimy daleko szukać, żeby znaleźć przykłady modyfikowania naszej rzeczywistości za pomocą wyobraźni i koncentracji – chociażby czytanie powieści. (bardzo „oklepany” przykład, ale nadzwyczaj trafny!)
Zauważ proszę, że jeżeli książka jest naprawdę ciekawa, to potrafisz ignorować sygnały z zewnątrz (hałas, gorąco, złe warunki oświetleniowe) i przeżywać akcję tak, jakby była ona realnym życiem.
Idąc dalej tym tropem – cały czas wiesz, że to tylko zbiór liter i możesz w każdej chwili odłożyć tę książkę. Mimo wszystko niechętnie to robisz, ponieważ znajdujesz w tym szczerą przyjemność. Potrafisz nawet związać się emocjonalnie z bohaterami.
W miejsce powieści możemy wstawić osobę hipnotyzera. Jest on – podobnie jak książka – tylko narratorem, a całą ciężką pracę, jaką jest przeżywanie akcji, wykonuje nasz umysł. Dobrego hipnotyzera wyróżnia to, iż potrafi on całkowicie zaabsorbować naszą uwagę i pomóc wykorzystać wyobraźnię. Kiedy mówi nam co za chwilę zobaczymy, wiemy że to tylko nasza wyobraźnia. Mimo wszystko „widzimy” i podążamy za jego sugestią. Robimy to nie dlatego, iż nie mamy wyjścia – po dobrze się bawimy dzięki temu.
Na pewno widziałeś wiele razy tzw. „most kataleptyczny” – kompletnie „sztywną osobę”, kładzie się na dwóch krzesłach. Można wtedy po niej chodzić, skakać itp.
Wygląda wtedy jakby była nieprzytomna i zupełnie pozbawiona świadomości. To jednak nieprawda. Ta osoba doskonale zdaje sobie sprawę z tego, co się dzieje dookoła. Może w każdej chwili otworzyć oczy, wstać i pójść – jeżeli tylko zechce. Dlaczego nie zrobi hipnotyzerowi takiego „psikusa”? Po pierwsze: z całą pewnością dobrze się bawi. Po drugie: jest w centrum uwagi dużej ilości osób, a hipnotyzer stawia się w roli autorytetu – dlatego taka osoba współpracuje i ryzyko, że „coś się nie uda” maleje wraz z rosnącą liczbą obserwatorów i absolutną pewnością siebie hipnotyzera. No dobrze: skoro zamknięcie oczu jest niepotrzebne, trans nie istnieje, a osoba jest cały czas świadoma – to po co stosuje się tego typu zabiegi i mówi „śpij”?
Odpowiedź jest prozaiczna i może wielu rozczarować: chodzi tylko i wyłącznie o „show”. O wiele lepiej wygląda to w oczach obserwatorów, gdy widzą kogoś z zamkniętymi oczami i całkowicie rozluźnionego.
Mity o hipnozie są świadomie wykorzystywane, żeby zrobić jak największe wrażenie.
Są oczywiście osoby, które praktykują hipnozę i mimo wszystko święcie wierzą, że „trans” jest potrzebny i stanowi istotę tego zjawiska. ? Co więcej – może im to z powodzeniem wychodzić, jeżeli mają charyzmę i pewność siebie – wtedy ludzie po prostu podążą za podawanymi sugestiami pomimo kompletnego braku zrozumienia tematu przez hipnotyzera. (Czyli wniosek z tego jest taki, iż hipnoza jest bardzo prosta do wywołania).
Mimo wszystko, skuteczność hipnotyzera niezwykle wzrasta, jeżeli zrozumie on, iż hipnoza to nic innego jak komunikacja z drugą osobą. Bądźmy szczerzy: nie można nikogo zmusić do widzenia rzeczy, których nie ma. Nie można też nikogo zmusić, żeby zapomniał swojego imienia. Jednak można to wszystko bardzo łatwo zasugerować – jednak tylko wtedy, gdy taka osoba z nami współpracuje.
NA KONIEC, CHCIAŁBYM TEŻ WSPOMNIEĆ O TZW. „PODATNOŚCI NA HIPNOZĘ”
Wiele razy spotykam się z twierdzeniem, iż można zahipnotyzować tylko osoby uległe, albo po prostu bez zbędnych ogródek słyszę „mnie na pewno byś nie zahipnotyzował!”. Kiedy jednak spokojnie wyjaśniam, czym jest hipnoza i mówię, że mogę jej coś ciekawego pokazać, o ile mi zaufa i będzie mnie po prostu słuchała – „podatność” drastycznie wzrasta i spotykam się z pozytywnymi reakcjami.
Hipnoza to umiejętność jak każda inna, dlatego im osoba częściej hipnotyzowana – tym lepsze są jej reakcje i ma z tego większą przyjemność.
Nie możemy jednak pominąć niezwykle ważnego aspektu, jakim są tzw. „różnice indywidualne”. W związku z tymi różnicami, wyobraźnia każdego z nas jest inna i jedni łatwiej się koncentrują, a inni trudniej. Dlatego „podatność na hipnozę” proponuję zastąpić terminem „odczuwaniem hipnozy” i zaznaczyć, iż pomimo podania identycznej sugestii – dwie różne osoby w odmienny sposób za nią podążą i ich odczucia po całej hipnozie mogą być zupełnie inne.
Biorąc to pod uwagę, nie jest niczym niezwykłym sytuacja, w której na przykład: ktoś łatwiej doświadcza amnestii, a słabiej sobie radzi z halucynacjami. Taka osoba nie zdawała sobie sprawy ze swojego talentu do doświadczania amnestii, ponieważ zapewne nikt jej wcześniej nie hipnotyzował. Dobry hipnotyzer potrafi dostrzec konkretne predyspozycje (za pomocą podawania sugestii i obserwowania, na które osoba lepiej reaguje. Innych metod nie ma…) i wykorzystać je do zapewnienia niesamowitych przeżyć.
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego artykułu spojrzysz na fenomen hipnozy z nowej perspektywy; nie jako „kontrolę umysłu” przez hipnotyzera, a jako na sposób na wykorzystywanie potencjału ludzkiego mózgu za pomocą równorzędnej interakcji z drugą osobą.
Autohipnoza w 7 krokach
Ważne, abyś czuł się komfortowo i był sam. Znajdź ulubiony fotel czy krzesło, usiądź w odosobnieniu. Nie zaśniesz, jeśli będziesz miał wyprostowany kręgosłup, więc pozycja siedząca jest kluczowa. Jeśli chcesz, aby autohipnoza przebiegła poprawnie, zastosuj się do wszystkich wskazówek.
ZAMKNIJ OCZY
Zamknij oczy i skoncentruj się na swoim oddechu. Każdy wdech i wydech miej na uwadze. Poczuj, jak opuszcza Cię lęk i niepokój, skutecznie się odstresuj.
NAPIĘCIE
Uwolnij napięcie ze wszystkich partii ciała. Skup się na każdej części po kolei, zaczynając od palców stóp. Powoli przechodź coraz wyżej, aż do czubka głowy. Podczas skupiania się na kolejnych partiach, wyobraź sobie swoje ciało, jak staje się coraz bardziej zrelaksowane. Spraw, by napięcie całkowicie z Ciebie zniknęło.
ODDECH
Oddychaj powoli i głęboko, uwalniając napięcie i negatywne emocje z każdym kolejnym oddechem. Pamiętaj o wizualizacji.
WIZUALIZACJA
Wyobraź siebie na samym szczycie schodów (minimalnie 10-stopniowych). Następnie zacznij powoli schodzić po jednym schodku odliczając od 10 do 1. Poczuj frakturę schodów, temperaturę, materiał ich wykonania, dotknij poręczy (może ściany obok). W trakcie liczenia stopni, jeśli będziesz na 9, 6 i 3, powtórz sobie: Gdy zejdę na poziom 1, znajdę się na głębszym poziomie mojego umysłu, w tanie głębokiego transu.Na dole jesteś osobą w pełni bezpieczną i całkowicie zrelaksowaną.
PRZYPOMNIENIE PROBLEMÓW
Przypomnij sobie rzeczy, które zaprzątały Twój umysł. Pomyśl o problemach, które chcesz rozwiązać i powiedz w myślach: Jestem teraz… (np. zdrowy, pełen energii, szczęśliwy w związku). Teraz policz od 1 do 10 wchodząc na schody. Będąc na górze pozostań jeszcze minutę w stanie relaksu, a następnie otwórz oczy. Dobrze jest też planowanie sobie tego, co zrobisz np. w trakcie wchodzenia pomyśl: Gdy doliczę do 10, będę osobą całkowicie zrelaksowaną, wypoczętą i czującą się zdecydowanie lepiej niż poprzednio.
SUGESTIE
Przed transem: Możesz zapisać sobie coś, nad czym chcesz popracować. To pomoże Ci przypomnieć swoje sugestie, kiedy będziesz już w transie.
Sprawdź, które sposoby wchodzenia w trans są dla Ciebie najlepsze. Niektórym schody przypadły do gustu i na nich to działa, ale na Ciebie nie musi. Znajdź swój indywidualny sposób, możesz np. przechodzić przez kolejne kolory tęczy, wypełniając się nimi.
W transie: Wyobraź sobie, że jesteś w swoim wymarzonym miejscu, np. leżysz na bezludnej wyspie. Możesz też wyobrazić sobie jak spacerujesz po lesie, plaży, na łące, nad jeziorem, albo np. lecącego na chmurce podziwiając widoki.
Wizualizacje pomagają się odstresować i skutecznie poddać hipnozie.
10 POWODÓW, DLA KTÓRYCH WARTO STOSOWAĆ AUTOHIPNOZĘ
Jak każdy z nas wie autohipnoza jest metodą hipnotyczną wykorzystywaną i osiąganą samodzielnie w stanie umysłu Alfa. Poniżej przedstawionych zostało 10 powodów, dla których warto stosować autohipnozę.
- Autohipnoza może stać się odskocznią od codziennych problemów np. konfliktów w pracy, szkole;
- Autohipnoza jako dobry sposób na spokojny sen – dzięki wykorzystywaniu autohipnozy jesteśmy w stanie pozbyć się dręczących nas codziennych problemów dzięki czemu śpimy spokojnie;
- Korzystanie z autohipnozy dla własnej przyjemności – wejście w trans by korzystać z uroków własnego wewnętrznego świata;
- Dzięki tej metodzie możemy również znaleźć się w szybkim tempie przy bliskiej nam osobie, rozmawiać z nią itp. ( oczywiście wszystko we własnym świecie umysłu);
- Autohipnoza jako pomoc przy rozwiązywaniu konfliktów osobistych – po wykonanej sesji potrafimy bardziej optymistycznie spojrzeć na konflikt, który może być jednak tylko błahostką;
- Możemy również osiągnąć wymarzoną wagę;
- Uwolnić się od starych, szkodliwych zachowań i emocji;
- Doświadczyć zmienionych stanów świadomości, np. jasnego snu, kontrolowanego snu;
- Możemy również być bardziej odporni na stres co w dzisiejszych czasach jest bardzo trudne do osiągnięcia;
- Uwolnić się od wrodzonej nieśmiałości (nie tylko do kobiet).
Ukazane powyżej zalety stosowania autohipnozy to tylko mała namiastka tego co może sprawić ta metoda, jednak by osiągnąć wymarzony cel musimy ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć, ponieważ za pierwszym razem może nie udać się nam osiągnąć wymarzonego efektu.
5 komentarzy
Jak to jest, że w hipnozie można kontrolować swoje ruchy jeszcze bardziej? Jak to jest odczuwalne? Na jakim poziomie odbywa się ta kontrola i czy te ruchy są faktyczne czy fantomowe? To fascynująca teoria!
Zaraz zabieram się za szukanei częsci drugiej, mam wrażenie że ten artykuł otworzył mój umysł na nowe doświadczenie, marzy mi się teraz stan hipnotyczny! Te opowieści o innym rodzaju kontroli, o wyobraźni, o popularności tego stanu i idealnym kłamaniu sprawiają, że mam na to chęć!
Destrudo ogólnie jest ok Ciekawa lektura
Była osoba która hipnotyzowała wiele osób mnie nie dała rady Napiszcie coś więcej o tym
Ja jestem strasznie ciekaw , tych-takich możliwości czy jestem ale raczej to ja mogę kimś i to przyjaźnie sterować, ja mam taki talent albo zdolność, wyczuwam że ktoś kłamie , nie mówi prawdy i zostawiam personę. Naturalna prawda poziom kontaktu to dla mnie tryb życia. nie kontaktuję się gdyż kłamstwo dla mnie promieniuje i ja to naturalnie wyczuwam. To taki automat MENTALNY , nie potrafię jego opisać dokładnie ale tak szukam PRZYJAZNYCH KONTAKTÓW. W ogóle brak kłamstwa to IDEALNA DLA MNIE KRAINA DO ŻYCIA. Nigdy nie potrafiłem kłamać , wrażenie że i tak widać czuć że kłamie – jak przysłowiowe że NA ZŁODZIEJU CZAPKA GORE…..
z chęcią bym dał się przetestować. Ciekawy jestem samego siebie.