Choleryk
Człowiek niekoniecznie ma wpływ na swój charakter, często środowisko jak również uwarunkowania genetycznego mogą wpływać na to jaki charakter człowiek posiądzie. Jak więc poradzić sobie z wybuchowością i nadmiernym gniewem osoby, jaką jest choleryk? Czy da się zmienić taką osobę lub poradzić na to cokolwiek innego?
Niestety, charakteru człowieka nie da się zmienić. Oczywiście, ktoś kto jest cholerykiem może pracować nad sobą jednak radykalna zmiana w charakterze jest nikła. Jakie cechy wyszczególniają choleryka? Przede wszystkim: dynamiczność, energiczność, impulsywność, ale także agresywność i wybuchowość. Choleryk jest bardzo trudną osobą jeśli chodzi o związki oraz pracę. Oczywiście nie oznacza to, że choleryk ma jedynie negatywne cechy, w przypadku pracy choleryk na pewno zdobędzie przewagę dzięki swojej aktywności, umiejętności podejmowania szybkich decyzji, rozwiązywania problemów czy zorganizowania. Dzięki tym cechom choleryk motywuje inne osoby do działania, lepszej wydajności. Niestety choleryk ma skłonność do dominowania w pracy i będzie starał się za wszelką cenę być najlepszym, dlatego też słowa krytyki nie docierają do takiej osoby, wręcz mogą go zdenerwować, a wtedy stanie się arogancki i krzykliwy, nie potrafiąc się dogadać z innymi osobami.
Jest jedna ważna rzecz, którą zawsze trzeba brać pod uwagę, nie każda osoba jest takim samym cholerykiem, dlatego też w przypadku związków z innymi osobami, nie możemy określać choleryka ogólnymi schematami. Każda osoba jest jednak inna, będą w pracy cholerykiem niekoniecznie tak samo musi podchodzić do związku. Jednak kobieta, która zwiąże się z cholerykiem powinna pamiętać o pewnych zasadach, które niestety są podstawą w takim związku, gdzie partner jest totalnym cholerykiem, zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym. Wyrobienie pewnych zasad i umiejętności radzenia sobie z gniewem choleryka to podstawa.
Po pierwsze, jeśli osoba, która jest cholerykiem, zdenerwuje się i wybuchnie, to pod żadnym pozorem nie możemy jeszcze bardziej wzniecać jego złości. W takim przypadku najlepiej jest podejść obojętnie i zostawić choleryka w spokoju. Pod żadnym pozorem nie można odpowiadać krzykiem na krzyk, to jedynie spotęguje całe napięcie i dopiero wtedy stanie się gorąco.
Idąc dalej tym tropem osoby, które w swoim związku mają choleryka muszą wziąć pod uwagę, że są to aktywne osoby i najgorszym rozwiązaniem jest oddzielne spędzanie wolnego czasu. Należy wykorzystać wysoką aktywność choleryka, spędzać z nim więcej czasu, żeby więź pomiędzy tymi osobami była silniejsza. Żeby choleryk miał zajęcie i przez przypadek, nieświadomie nie szukał zwady.
Trzeba też zwrócić uwagę na zachowania oraz sytuacje, które sprawiają, że choleryk się denerwuje, po zdefiniowaniu takich sytuacji należy ich zwyczajnie unikać. Jeśli jednak choleryk używa nie tylko przemocy psychicznej (gniew, krzyk i kłótnie to także przemoc) i posuwa się dalej do przemocy fizycznej, to niestety ciężko będzie to zmienić i kobieta powinna poważnie zastanowić się nad tym związkiem.
Choleryka nie zmienisz, ale jest zawsze szanse na zmienieni dużo rzeczy, zarówno w swoim jak i jego życiu, jeśli sprawy nie zaszły za daleko. Wspólna praca nad swoimi zachowaniem i zachowaniem choleryka może sprawić cuda. Wystarczy tylko chcieć i być upartym w dążeniu do swoich celów – jak choleryk.
10 komentarzy
Szkoda, że informacja o wspolnej pracy nad charakterem choleryka pojawiła się na końcu bo przez chwilę miałam wrażenie, że partner choleryka jest mu całkowicie podporządkowany i musi zmienić samego siebie:) Faktycznie zyć z cholerykiem nie jest łatwo i czasem trzeba zacisnąć zęby ale warto metodami nagradzania mnozyc w nim pozytywne zachowania. Niestety nie mam pewnosci co do karania w przypadku zachowan negatywnych, natomiast wydaje mi się że mając na celu wspólną pracę nad związkiem nawet i choleryk zechce powielać swoje dobre zachowania, jesli bedzie za to odpowiednio (niekoniecznie sowicie) nagradzany.
Cięzko jest pracowac nad charakterem, a szczególnie tak trudnym jak charakter choleryka, choc pewnie kazdy inny charakter powie mi, że jest tak samo trudny jak inne. Kazdy walczy po swojemu i prawda jest taka, że na każdy charakter jest sposób ale wymaga ogromnego nakladu pracy przede wszystkim od samego „nosiciela” charakteru. Wydaje mi sie, że zanim zacznie się kogos „naprawiac” trzeba znalezc jakies wspolne cechy lub cele do ktorych mozna dążyć. Wtedy nauka poszczególnych zachowan przychodzi latwiej – gdy dążymy do realnego celu. Wtedy tez mogą pracować nad sobą obydwie osoby pozostające w związku.
Jestem cholerykiem, kobietą. Zazdroszczę ludziom, którzy są spokojniejsi w życiu. Mam wrażenie, że z wiekiem to się nasila. Nie jest łatwo ani mojemu partnerowi, ani mnie. Postanowiłam jednak to zmienić. Zainteresowałam się ostatnio rozwojem osobistym i wierze, że mogę przejąć kontrolę nad swoimi emocjami. Nie jest to proste zadanie, wymaga czasu, cierpliwości, determinacji a przede wszystkim pokory. Nie wierzę, też w to, że charakteru nie można zmienić.Oczywiście trudno zmienić coś nad czym pracowało się 30 lat i dopracowało do perfekcji 🙂 Jeśli jednak kolejne 30 lat będę pracować nad sobą , to wierzę, że z każdym miesiącem będzie lepiej ;-)Grunt to świadomość problemu i chęć zmiany . Pozdrawiam wszystkich choleryków :)Nie dajcie sobie wmówić., że nie możecie przejść przez życie w większym spokoju;-)
Pani nie jest usposobienia choleryka , na co wskazuje sposób Pani wypowiedzi , być może jest Pani energiczna i czasem wybucha . Choleryk nie dostrzega swoich wad i nigdy nie przyzna racji. W każdej dziedzinie ma rację i nigdy nie ustępuje.
z cholerykiem jest bardzo trudno żyć,jak coś sobie wmówi to tak musi być,zdrowi człowiek to się przy nim rozchoruje jeszcze gorzej niżeli choleryk sam
Przeczytałam ten tekst o choleryku i się załamałam. Jak można wypisywać takie bzdury! Nie znam choleryka, a znam wielu, który chciałby pracować nad swoim charakterem! I jak można radzić jego bliskim, by mu ustępowali dla świętego spokoju? A tak wynika z tekstu. Na litość! Choleryk to człowiek, który nie spocznie przed wykończeniem ofiary. On nigdy nie będzie pracował nad swoim charakterem, bo prawdziwy choleryk wszystkich innych ma za gorszych, słabszych. Znam 2 przypadki samobójstw partnerów choleryków, przy czym w jednym z nich również kolejny partner choleryka chciał się zabić – na szczęście trafił do poradni. Oczywiście choleryk nie widział problemu i związku swojego zachowania z dramatami, których był przyczyną. Znam wiele osób, które zniszczyły sobie życie przy cholerykach, popadły w depresję, przeszły rozwody – nie znam natomiast nikogo szczęśliwego żyjącego z cholerykiem! Może czas na pisanie prawdy, bo to problem bardzo poważny i kończy się tym, że ofiary leczą się i cierpią latami, a cholerycy mają wszystko w nosie i wyszukują kolejnych do wyżywania się. Jak można radzić, by na gniew i krzyk choleryka odpowiadać spokojem, skoro trzeba doradzać natychmiastową ucieczkę. Choleryk uwielbia widzieć, jak ofiara się kaja i ustępuje. Jest wtedy panem. Jak można napisać, że jak dojdzie do przemocy fizycznej, to kobieta ma się zastanowić nad związkiem, zamiast doradzać jej, że przemoc psychiczna zawsze skończy się fizyczną i trzeba nie zastanawiać się ułamka czasu nad związkiem, tylko czym prędzej ratować zdrowie i życie własne oraz dzieci? Choleryk jest potencjalnie niebezpieczny. Wybuchnąć może zawsze, bez ostrzeżenia. On nigdy nie będzie pracował wspólnie nad swoim zachowaniem. Co najwyżej na odczepnego obieca, że się zmieni. I tak po każdym ataku agresji. Choleryk nie ma szans na zmianę – jeśli to jego charakter i życiowy wybór, to nic go nie uzdrowi. Uleczyć można wyłącznie człowieka, którego zachowanie choleryczne jest wynikiem choroby i trafia do specjalisty z innych przyczyn. Bo jeszcze o choleryku, który by się zgłosił do poradni dobrowolnie nie słyszałam. Nie ma cudów. Radzę odkochiwać się w cholerykach, uciekać z pracy lub cholerycznego szefa/pracownika próbować zwolnić:) Tylko z jednym się z artykułu zgodzę – charakteru człowieka zmienić się nie da. Ale człowieka który ma podły charakter, na fajniejszego zmienić można zawsze.
Moge porozmawiac z kims.
Boze przeczytalam to i jestem przerazona. Jak moge uciec jaj mnie na to nie stać
Ludzie, to, że ktoś jest cholerykiem, nie znaczy, że jest narcyzem lub psychopatą czy osobowością histrioniczną (chociaż pewnie są predyspozycje). To zdecydowanie trzeba odróżnić! Nie każdy choleryk jest złem wcielonym. Kwestia, jak radzi sobie z ogromem swojej energii i z emocjami. Znam wielu choleryków, kobiet i mężczyzn, którzy radzą sobie całkiem nieźle (zazwyczaj są to osoby po terapii)
Jednak to prawda, znam też choleryków tyranów. Tak samo jak flegmatykiem, którzy potrafią kogoś pobić (np własne dziecko).
W każdym razie nie ma czegoś takiego jak totalny choleryk. Każdy tak naprawdę jest mieszanką różnych temperamentów.
Nie zgadzam się na pewno, że należy unikać sytuacji stresujących choleryka dla świętego spokoju, co wynika z tekstu, za głowę się złapałam, jak to czytałam 😲🤦 może od razu się położyć i dać się besztać..?
A co, jak jest 2 choleryków w związku? To który ma ustalić i nie krzyczeć, a który ma dać się zakrzyczeć?
Moge z kims porozmawiac na ten temat. Prosze.